payssauvage payssauvage
4256
BLOG

Kto "sztucznie wytwarza" lęk przed muzułmanami?

payssauvage payssauvage Polityka Obserwuj notkę 43

Włoski "opiniotwórczy" dziennik "La Stampa" w swoim wczorajszym artykule omówił komunikat Stolicy Apostolskiej na temat sytuacji w Polsce, będący skrótem obszerniejszego raportu na ten sam temat. Autorem tego raportu jest ks. Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski od 2015 r. Jeżeli wierzyć ulubionemu źródłu wiedzy byłego prezydenta Komorowskiego, czyli Wikipedii ks. Andrianik to wyjątkowo ciekawy człowiek.

„Święcenia prezbiteratu otrzymał 16 czerwca 2001 r. W latach 2001–2003 był wikariuszem parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Ostrożanach oraz katechetą w miejscowym Zespole Szkół Rolniczych im. W. Witosa. (...)

W 2003 został skierowany na studia na Papieskim Uniwersytecie Świętego Krzyża w Rzymie, które kończy w 2005 licencjatem naukowym z teologii. W tym samym roku rozpoczął studia z nauk biblijnych i archeologii w Studium Biblicum Franciscanum w Jerozolimie, będącym częścią Papieskiego Uniwersytetu Antonianum w Rzymie. Ukończył je w 2008 pracą licencjacką, a w 2012 rozprawą doktorską.

W latach 2005–2012 kształcił się także na École Biblique et Archéologie Française de Jérusalem, gdzie uzyskał tytuł Élève titulaire. W latach 2009–2015 odbył studia z nauk orientalnych, w dziedzinie hebraistyki i judaistyki na Uniwersytecie Oksfordzkim, zakończone w 2011 tytułem magistra, a w 2015 doktora. Paralelnie do studiów biblijnych uczył się języka hebrajskiego współczesnego m.in. na Uniwersytecie Hebrajskim (2005–2014), na Hebrew Union College (2005).W 2015 był gościem Oxford Center for Hebrew and Jewish Studies.

Od 2008 jest członkiem Stowarzyszenia Biblistów Polskich, a od 2014 działaczem Christian Friends of Yad Vashemoraz rady naukowej Biblia Aramejska. W swojej pracy duszpasterskiej i naukowej posługuje się 16 językami obcymi (języki nowożytne: angielski, włoski, hebrajski, hiszpański, francuski, niemiecki, rosyjski, białoruski, jidysz; języki starożytne: łaciński, hebrajski, grecki,aramejski, akadyjski, syryjski, ugarycki).

Od 2012 jest profesorem Pisma Świętego na Papieskim Uniwersytecie Świętego Krzyża w Rzymie oraz wykładowcą w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. W latach 2013–2015 był zastępcą redaktora naczelnego tygodnika katolickiego „Niedziela” ds. Europy Zachodniej i Bliskiego Wschodu, a od 2015 delegatem w tym samym zakresie obowiązków. Od 2014 jest wykładowcą Wyższego Seminarium Duchownego w Drohiczynie – Papieskiego Wydziału Teologicznego w Warszawie, sekcji św. Jana Chrzciciela. (…)

Od 2012 zasięg problemu relacji polsko-żydowskich obejmuje tereny całej Polski oraz inne kraje. W latach 2012–2013 prowadził projekt badawczy Priests for Jews (Księża dla Żydów). W latach 2013–2014 był dyrektorem projektu Nuns for Jews (Siostry zakonne dla Żydów). Od 2013 był koordynatorem badań związanych z Kaplicą Pamięci w Toruniu, a od 2014 dyrektorem projektu Catholics for Jews (Katolicy dla Żydów).”

Co o Polsce napisał nasz ksiądz, który doktorat z judaistyki zrobił w Oxfordzie, włada szesnastoma językami i wykłada w szkole ojca Rydzyka? Jak przystało na ciekawego człowieka - napisał rzeczy ciekawe.

Dowiadujemy się że Polska jest krajem homogenicznym narodowościowo, dla którego imigracja w ogóle (uciekinierzy i uchodźcy w szczególności) jest rzeczą "nową, nieznaną i dziwną". Polacy boją się, choć „wedle oficjalnych danych w liczba obcokrajowców przebywających oficjalnie w Polsce to 0,4 %.”

Aż chciałoby się zapytać ile wynosi liczba obcokrajowców przebywających nieoficjalnie - np. Ukraińców na  Południowym Wschodzie. 

Powód tych strachów to podobno "brak debaty publicznej, niedostateczne zaangażowanie organów rządowych i organizacji pozarządowych oraz skomplikowana procedura prawna dotycząca migracji”. Zwłaszcza ten ostatni punkt brzmi zagadkowo, bo nie bardzo wiem w jaki sposób skomplikowana materia prawna miałabyś się przyczyniać do wzbudzania strachu. Nie wiem:  Polacy boją się Dziennika Ustaw, czy jak? Ale mniejsza z tym, bo dalej jest jeszcze ciekawiej. Tutaj trzeba zaznaczyć, że do tej pory to, co pisze „La Stampa” zgadza się z tym, co można znaleźć na oficjalnej stronie Watykanu. Następny fragment znajdziemy tylko w omówieniu włoskiej gazety.

Otóż "padre Pawel osserva": „niestety te strachy są podsycane przez niektóre partie polityczne i przez nieodpowiednie deklaracje czynione przez polityków. Istnieje sztucznie wytworzony lęk przed muzułmanami,zresztą do pewnego stopnia zrozumiały (ataki terrorystyczne). Polska graniczy z Niemcami, które mają dużą populację muzułmańską, a na granicy nie ma regularnych kontroli. Aglomerację Berlińską dzieli od granicy z Polską 80 km.”

Przyznam, że jak to czytałem, to już w końcu nie wiedziałem, czy mam się bać, czy jednak się nie bać. Dalej jest o „nieprzyjemnych zdarzeniach” w Suwałkach Łomży i Białymstoku, „ochotnicza organizacjach militarnych”, które "zatrzymywały Syryjczyków" (konkretnie z tego co pamiętam, to jednego) w Zgorzelcu, "atakach na studentów" z projektu Erasmus (BTW, może by się ojciec raczej zainteresował bliżej, kim był ten cały Erasmus), oraz o "marszach grup  nacjonalistycznych w Warszawie i Wrocławiu z jasnym przesłaniem dla obcokrajowców nie opuszczajcie waszych domów" (Infine ci sono state «marce di gruppi nazionalistici a Varsavia e Breslavia, con un messaggio chiaro agli estranei: non lasciate le vostre case».)

A wszystko to, bo "nie istnieje żaden systematyczny program który pozwoliłby nauczać Polaków różnorodnościna bazie religii, rasy, kultury i tak dalej" (ciekawe, co konkretnie oznacza owo "i tak dalej" - nie wiem "orientację seksualną"?), oprócz programów na poziomie lokalnym, skierowanych do określonych grup osób.

To faktycznie bardzo szkoda, że nie istnieje taki program, ale może Konferencja Episkopatu Polski do spółki z organizacją „Otwarta Rzeczpospolita”, przy światłym współudziale Georga Sorosa taki program napiszą. Może już piszą…

Oczywiście temat zaraz podchwyciła Wyborcza, rączki zaczął też zacierać Zandberg z Razemu, który pytał na jak media narodowe odniosą się do „stanowiska” które mówi – przynajmniej tyle zrozumiał Zandberg – o „rozplenieniu się nacjonalistycznych bojówek i atakach rasistowskiej przemocy na ulicach polskich miast.” Mam nadzieje że nijak się nie odniosa, żeby nie robic wstydu autorowi. Ks. Rytel-Andrianik wyjaśnił bowiem, że „raport nie jest oficjalnym stanowiskiem Watykanu czy KEP, ale zbiorem informacji dotyczących sytuacji w Polsce na podstawie doniesień medialnych” (aż strach pomyśleć których konkretnie mediów) i że „włoskie media, źle zrozumiały go jako upomnienie Watykanu.”

Znaczy, wychodzi na to, że ksiądz zrobił sobie prasówkę i przesłał ją do Watykanu, który to opublikował na swoich stronach, potem temat podchwyciły włoskie media i w świat poszła informacja o polskich politykach, którzy cynicznie szczują na muzułmanów.

Bez komentarza.

-------------

http://www.lastampa.it/2016/07/23/vaticaninsider/ita/nel-mondo/gmg-azioni-politiche-per-creare-paure-verso-i-musulmani-TqhQDhhDS6USjqupwXK7IM/pagina.html

 

http://www.news.va/en/news/326179

 

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Paweł_Rytel-Andrianik

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,20445055,mocne-przeslanie-z-watykanu-przed-sdm-politycy-w-polsce-podsycaja.html

 

 

 

 

payssauvage
O mnie payssauvage

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka